Wracam do pisania bloga, ch** z tym ze nikt nie czyta...
Jutro zmienie szablon.... Tylko go zrobie...
Dzisiaj w szkole nie byłem, bo egzamin... Call of Duty United Offensive nie dziala z angielską wersją CoD, więc pograłem na gitarze. W pokoju rodziców remont - bez mebli = pokój akustyczny. NA egzamin poszedłem,oczywiście wszyscy sie spóźnli, z kierowniczką sekcji na czele... Zagrałem jako ostatni z 3 wykonawców :] i kur.... gamy spiepszyłem, bo gdyby nie gamy to 5+ na luzie, ale 4+ też nie jest takie złe.
Na KS: cytat "a Achremowicz to już wogle CUD! 3+ z teorii!!" ;) i tym oto optymistycznym akcentem zakończyłem KS w SM Ist. (w miedzyczasie ogrodowczyk dostał w morde. 2 razy.) Potem jasiek do mnie przyszedł, pogralismy w cod i poszedlem na majowe i na msze. Akurat odpust MBPocieszenia i kazanie mowil jakis ksiadz z dalekiego kraju (Gruzja) i strasznie przynudzał, co zresztą można było zauważyć na kościele....
Jutro zapowiada się bardzo ciekawy dzień, ale to już juteo napisze :) (chyba) :) Pozdro dla I.J.M.M.R.J.M. i :* dla M. :)
"Widoki na przyszłość są raczej nieciekawe, zachciało nam się iść na wyprawę..."
Jade do Wałbrzycha na 2 dni ;]
Na kolęde ide, a potem wyjeżdżam... ... tam też jest internet :)
Na hattricku właśnie jest 3 minuta i 1:0 dla mnie :D
Nagły huk w uszach grał i już atak trwał,
To fregaty uzbrojone rzędem w setkę dział.
Czarny dym spowił nas, przyszedł śmierci czas,
Krzyk i lament mych kamratów, przerywany ogniem katów.
Cóż tu pisać... Sory że wczoraj nie pisalem, ale nie miałem możliwości.
Na hattricku po piątkowym treningu bramkarze skoczyli na solidny, mecz ligowy u mnie - bedzie duużo kasy :)
Okręt nasz wpłynął w mgłę i fregaty dwie
Popłynęły naszym kursem by nie zgubić się.
Potem szkwał wypchnął nas poza mleczny pas
I nikt wtedy nie przypuszczał, że fregaty śmierć nam niosą.
Rano na meczu matematycznym wygraliśmy w składzie ze zwycięzcą Alfika w Polsce (respekt dla "Gołębia"). Niniejszym dostaliśmy się do 1/4 finału Wrocławia.
Zdążyliśmy na matme... :P
W ręczną też chłopaki wygrali wszystko i gdzieś tam cos dalej grac bedziemy...
Na koncercie w klubie seniora *//* faaajnie było... Potem do jaśka pojechaliśmy :)
p.s. żadnego komentarza.. :(
Jak to już w tradycji:
"Zabłysną nam bielą skał zęby pod Dover
I znów noc w kubryku wśród legend i bajd.
Powoli i znojnie tak płynie nam życie
Na wodach i w portach przy South Foreland Light."